Harry
„Ona
cię już nie chce”. Słowa, które wypowiedziała Melanie przypominały mi się
bardzo często, mimo, że minęło już kilka lat. Nigdy tego nie zrozumiem,
chociaż, może po części nie chcę tego rozumieć. Odchyliłem kołdrę i usiadłem na
rogu mojego dużego łóżka. Przetarłem oczy i rozejrzałem się po pokoju. Duża,
dobrze urządzona sypialnia, drogie meble i piękny widok z okna. Spojrzałem się
na drugą połowę łóżka. Bardzo rzadko ją z kimś dzielę, a i tak najczęściej są
to jednorazowe przygody. Po prostu czasem czuję się samotny. To boli. Przekląłem
pod nosem i sięgnąłem po białą koszulkę na krótki rękaw i granatowe dresy, po
czym wyszedłem z mojej sypialni i zbiegłem po schodach. W salonie siedział Louis, który oglądał jakiś
film w telewizji.
-
Gdzie reszta? – usiadłem na kanapie obok niego.
-
Niall śpi u siebie w pokoju z Niną, Liam jest u Danielle, Zayn chyba pojechał
spotkać się z Perrie.
Przyjrzałem
się mojemu przyjacielowi. Odkąd rozstał się z Eleanor jest inny. Trochę
poważniejszy, spokojniejszy, najwidoczniej jemu również doskwiera samotność.
-
Widziałem, że wczoraj świetnie bawiłeś się z tą blondyną – wrednie się do niego
uśmiechnąłem.
- Z
Amy? My również zauważyliśmy, że nie możesz oderwać od nas wzroku.
-
Już sobie tak nie pochlebiaj.
-
Co ty się jej tak uczepiłeś? – zmarszczył czoło.
-
Po prostu nie jest w twoim typie.
-
Ale jest za to ładna, miła i fajna, więc nie rozumiem do czego zmierzasz.
-
Do niczego – podniosłem się z kanapy – Kiedyś ją znałem. Ona jest z Holmes
Chapel.
Powiedziałem
szybko i ruszyłem w stronę drzwi. Zaoszczędziłem Louisowi szczegółów naszej
znajomości i wyszedłem na zewnątrz. Zauważyłem zdziwienie na jego twarzy, więc
postanowiłem, że wolę się przewietrzyć niż rozmawiać z Louisem o Amandzie. Usiadłem na schodach na werandzie i spojrzałem
przed siebie. Odkąd Amy wprowadziła się do Clark, nie mogę się na niczym
skupić. Czy znowu musi we wszystkim namieszać? Kiedy miałem 16 lat zakochałem
się w niej, to chyba normalne. Staliśmy się parą i wszystko dobrze się
układało. Byliśmy jedną z lepszych par w szkole i byłoby tak na długo gdyby nie
zachowała się jak kompletna idiotka. Zaczęliśmy spotykać się coraz rzadziej.
Pewnego dnia Melanie - najlepsza
przyjaciółka Amy, poprosiła mnie o spotkanie, mówiła, że to coś ważnego.
Spotkaliśmy się w parku. Pamiętam, że to tam pierwszy raz pocałowałem moją
dziewczynę. Melanie przekazała mi, że Amy ma teraz na oku kogoś innego, że po
prostu ona już mnie nie chce. Poprosiła Mel, by mi to przekazała. Zachowała się
jak suka, bo nawet nie potrafiła się ze mną spotkać i wyznać mi tego prosto w
oczy. Wolała mnie unikać i załatwiać wszystko przez swoją koleżankę. Byłem w
szoku i trochę się podłamałem. Melanie od razu zaczęła mnie pocieszać.
Zaczęliśmy ze sobą więcej rozmawiać i staliśmy się parą. Patrząc na to z perspektywy
czasu, to związałem się z nią, ponieważ czułem się samotny, smutny i zły na
Amy. Na początku chciałem porozmawiać z nią, wyjaśnić wszystko na spokojnie,
ale za każdym razem Melanie mówiła mi, że Amanda nie chcę się ze mną spotkać.
Później, gdy byliśmy sobie bliżsi odradzała mi tego i po prostu odpuściłem. Przyszedł
czas na X Factor, a drogi moje i Mel, po prostu się rozeszły, co nie było
wielką niespodzianką, ponieważ nasz związek nie miał żadnej przyszłości, czy
oparcia. Wiedziałem, że prędzej, czy później to się skończy. Tak naprawdę to
uczuciem darzyłem tylko Amy. Kochałem ją. Mimo, że byłem jeszcze dzieciakiem,
który nic nie wiedział o życiu. To wydarzenie zmieniło mnie. Wszystkie
wydarzenia po naszym zerwaniu zaczęły mnie zmieniać. Kiedyś byłem inny. Nie
byłem takim… dupkiem? Harry Styles, popularny w szkole nastolatek, miły,
zabawny, każdego potrafiący rozśmieszyć, kulturalny, trochę flirciarz. Taki
byłem. A teraz? Teraz nie obchodzą mnie uczucia innych. Ważniejsze jest dla
mnie moje dobro i moje wygody, bywam bez serca. Fanki o takim obliczu nie
wiedzą, tak naprawdę dobrze znają mnie tylko najbliżsi przyjaciele, którzy
wiedzą, że słynę z nieprzewidywalności. Taki już jestem. Moje rozmyślenia
przerwał Zayn, który z papierosem w buzi powitał mnie, klepiąc mnie dłonią w
ramię.
-
Jadę do Alex. Jedziesz ze mną? – zapytał się, siadając obok.
- W
sumie nie mam żadnych planów, mogę jechać – odpowiedziałem z udaną obojętnością
i wstałem – Poczekaj, wezmę szybki prysznic.
***
Wyszliśmy z czarnego sportowego auta i ruszyliśmy w kierunku kamienicy Clark. Z parkingu do ulicy było parę minut drogi. Gdy bez słowa, pewnie siebie szliśmy chodnikiem kilku fotografów zaczęło robić nam zdjęcia. Nie zwracając na nich uwagi, przyspieszyliśmy. Mój przyjaciel ubrany w białą koszulkę na krótki rękaw, czarną, skórzaną kurtkę i tego samego koloru spodnie delikatnie uśmiechał się do paparazzi. Ja natomiast miałem na sobie ciemną koszulkę z logo Pink Floyd i czarne rurki. Kiedy byliśmy na miejscu, Malik delikatnie zapukał do drzwi. Po krótkiej chwili otworzyła nam Alex, która przywitała się z Zaynem, dając mu buziaka w policzek.
-
Cześć, Clark – przywitałem się i wszedłem do środka.
-
Witaj, Harry.
Ruszyłem
w stronę salonu i gdy zobaczyłem, że na kanapie siedzi Amy, oparłem się o
ścianę i zacząłem wnikliwie się jej przyglądać. Blondynka od razu wstała i
szybkim krokiem wyszła z pokoju. Cicho zaśmiałem się pod nosem. Nie rozumiem
jej. Za co ona jest na mnie zła? To chyba ja powinienem mieć do niej pretensje?
Z chęcią bym się na niej zemścił, jednak jakoś nie mam ochoty na takie zabawy.
Nie rozumiem, co się stało z tą dziewczyną. Kiedyś była dla mnie idealna. Nie
wierzę, że mogła tak postąpić i nie wierzę, że teraz zachowuje się tak samo.
Wyjrzałem zza futryny drzwi i spojrzałem jak szybkim krokiem porusza się do
swojego pokoju. Obleciałem ją wzrokiem
od stóp do głów. Jest jeszcze ładniejsza niż kiedyś – to muszę przyznać.
Szkoda, że nadal tak samo popieprzona.
-
Coś nie tak? – spojrzała się na mnie dziwnym wzrokiem Alex.
-
Nie – odpowiedziałem szybko – Zaraz do was przyjdę.
Alex
i Zayn, który trzymał na ręku Chrisa weszli do salonu. Nigdy nie zrozumiem,
czemu Malik ciągle zajmuje się Clark i jej dzieckiem. Rozumiem, że jest jej
przyjacielem, ale dla mnie to nieźle przesadza. Przewróciłem oczami i ruszyłem
do pokoju Amy. Otworzyłem pewnie drzwi.
-
Roberts – zwróciłem się do niej.
- A
zapomniałeś już jak mam na imię? Trochę szacunku, jeśli już czegoś ode mnie
chcesz to zwracaj się do mnie po imieniu – wstała z krzesła – Nie jesteś ponad
wszystkich – spojrzała mi prosto w oczy.
-
Dobrze wiedzieć – parsknąłem.
-
Po co tu przyszedłeś?
-
Chcę porozmawiać.
-
Nie mamy już o czym. Nie możemy po prostu o sobie zapomnieć i udawać, że się
nie znamy? – zaczęła.
-
Po co? To bezsensu – przerwałem jej.
-
To czego ty ode mnie teraz oczekujesz?!
-
Zawsze lubiłem jak się wkurzasz – zagryzłem dolną wargę.
-
Naprawdę musisz być takim dupkiem? Nie takiego cię poznałam. Nie chcę mieć z
tobą nic wspólnego, zrozum i daj mi spokój.
-
Mieszkasz z Clark, mimowolnie jesteśmy znajomymi, Amy, co tu udawać, przecież
znamy się bardzo dobrze – spojrzałem jej prosto w oczy i głośno się zaśmiałem.
-
Oboje się przez ten czas bardzo zmieniliśmy, więc nie sądzę – odparła twardo i
spojrzała się za okno.
-
To może czas znowu się poznać. Będę szczery, Amy, nie pasuje mi ten układ, ten
twój krzywy wzrok i grymas na twarzy gdy mnie widzisz – zaśmiałem się –
Przecież nikogo nie zabiłem. Dla wszystkich będzie lepiej jak zachowamy układy
przyjacielskie. W końcu mamy wspólnych znajomych.
-
Jak chcesz – powiedziała wahając się – Bylebyś nie wchodził mi w drogę, dla
mnie możesz nie istnieć – spojrzała mi się w oczy.
W
tym momencie miałem ochotę się na nią wydrzeć, jednak wziąłem głęboki oddech i
powstrzymałem się.
-
Chyba tak się przyjaźni nie zaczyna, Roberts – wrednie się uśmiechnąłem –
Jestem Harry – wyciągnąłem rękę.
-
To jak tam życie? – usiadłem na materacu.
-
Okej. Wszystko od nowa i daję radę.
Przyjrzałem
się jej uważnie. To nie ta sama Amy, całkowicie się zmieniła. Wcześniej zawsze
była wesoła, chociaż nigdy nie lubiła mówić o swoich problemach, teraz jest
jedną z najbardziej tajemniczych ludzi jakich znam. Chcę ją rozgryźć.
-
Harry! Amy! Chodźcie do nas – usłyszeliśmy głos Alex.
Spojrzałem
się na blondynkę, która bez słowa ruszyła do salonu, wstałem i poszedłem za
nią. Usiadłem na kanapie pomiędzy dziewczynami, a mój przyjaciel siedział na
dywanie razem z Chrisem.
-
Jakie plany na dziś? - zapytał się
Malik, bawiąc się z chłopcem.
-
Nic specjalnego – odpowiedziała Alex.
-
To mam pomysł! Zabieram ciebie i Chrisa do Zoo. Chcecie się dołączyć? – Mulat
zwrócił się do mnie i Amy.
-
Człowieku, ogarnij się wreszcie – wybuchłem śmiechem.
- O
co ci chodzi? – Clark zmarszczyła brwi.
-
Wy naprawdę tego nie zauważacie? Spójrzcie na siebie. Jak wy się zachowujecie?
Zayn, zajmujesz się Alex i jej dzieckiem
bardziej niż swoją dziewczyną. Ten układ wam pasuje? – wrednie się do nich
uśmiechnąłem.
-
Harry, czy ty serio jesteś taki głupi? My się przyjaźnimy i chcę dla Alex jak
najlepiej. Nie każdy ma w życiu tak łatwo jak ty. Inni muszą ciężko pracować i
mają swoje problemy. Chcę jej pomóc, bo wiesz, wychowywanie małego dziecka w
tak młodym wieku nie jest łatwe – Zayn odpowiedział na moje pytania.
-
Jesteś bezczelny – powiedziała cicho Amy, patrząc na mnie – Nie każdy myśli
tylko o sobie. Zayn jest po prostu jej najlepszym przyjacielem i tak właśnie
się zachowuje. Powinieneś brać z niego przykład – delikatne się uśmiechnęła.
- Jesteśmy
młodzi. Zayn masz 20 lat, powinieneś chodzić na imprezy, a nie do Zoo, tyle na
ten temat.
-
Ty za to masz 19 lat, a zachowujesz się jak rozpieszczony małolat. Tyle na ten
temat – dogryzła mi się Alex.
Nie
chciało mi się kontynuować tej kłótni, więc po prostu zaśmiałem się. Często tak
robię. Wyśmiewam innych, pokazując im wtedy, że jestem lepszy.
-
Dobra, dobra, uspokój się Clark. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że może
Zayn powinien zastanowić się kim się bardziej opiekuje swoją dziewczyną, czy
przyjaciółką?
-
Odwal się – powiedział poważnym tonem Malik.
-
Zabawne, naprawdę, zabawne. Chyba ktoś tu nie zna odpowiedzi – spojrzałem się
na niego, a następnie na Amy – Radzę ci uważać, bo Perrie może niedługo poczuć
się zazdrosna. Chyba nie zostawisz jej, dla swojej przyjaciółki? To chyba nie
byłoby fair… chyba, że sama odejdzie od ciebie bez słowa.
W
tym momencie Amy wstała i wyszła z salonu, a mój przyjaciel i Alex zaczęli
wymieniać się niepewnymi spojrzeniami.
-
To ja was lepiej zostawię – spojrzałem się na nich z zadowoleniem w oczach.
Kiedy
szedłem korytarzem, Amanda akurat wychodziła ze swojego pokoju z torebką w
ręku.
- A
ty gdzie się tak spieszysz? – stanąłem jej na drodze.
-
Muszę gdzieś iść – powiedziała szybko.
-
Gdzie?
- Niedaleko.
Umówiłam się.
-
No proszę, Amando, widzę, że nie próżnujesz – puściłem jej oczko – Z kim?
-
Nieważne.
-
Daj spokój. Podwiozę cię – otworzyłem drzwi i przepuściłem blondynkę – Biorę samochód!
– krzyknąłem do Zayna.
-
Dam sobie sama radę – powiedziała cicho.
-
Wsiadaj i nie marudź – odpowiedziałem stanowczo – Powiedz mi tylko gdzie i z
kim.
Dziewczyna
powolnie wsiadła do mojego auta i podała mi adres. Ruszyłem z piskiem opon,
cały czas obserwując siedzącą obok Amy. Blondynka wpatrywała się w okno i
wydawała się być zamyślona.
-
No dobra, a teraz tak serio, z kim się umówiłaś? Po prostu powiedz, to żadna
tajemnica.
- Z
Louisem – spojrzała mi prosto w oczy.
Zmarszczyłem
brwi a uśmiech zniknął mi z twarzy. Nie podoba mi się, że mój przyjaciel
spotyka się z moją byłą dziewczyną. To nie za fajne uczucie. Tak jakby mnie
zdradzali. Spojrzałem się na nią ze złością.
-
Coś nie tak, mój drogi kolego? – zapytała się z wrednym uśmieszkiem.
-
Nie – odpowiedziałem oschle.
Po
raz kolejny prawie wyprowadziła mnie z równowagi.
-
Podoba ci się?
-
Co? – zapytała lekko poirytowana.
-
No czy Louis ci się podoba?
-
To chyba nie twoja sprawa.
Zaśmiałem
się, udając obojętność i wyjrzałem przez okno.
-
Bardzo tęskni za swoją byłą dziewczyną. Eleanor to naprawdę fajna laska.
-
Super. Ty jakoś szybko poradziłeś sobie z naszym rozstaniem, Louis na pewno też
da sobie radę – spojrzała mi w oczy.
-
Ja i Louis to dwie różne bajki.
-
Zauważyłam to, uwierz mi na słowo – powstrzymała się od wybuchnięcia śmiechem.
- To
dlaczego się z nim spotykasz? Skoro jesteśmy zupełnie inni… - zacząłem się z
nią droczyć.
-
Proszę cię, nie porównuj mojego gustu, gdy byłam głupią gówniarą do tego co
jest teraz. Wiele się pozmieniało, Harry. Ja zmądrzałam, ty się zmieniłeś…
wszystko się zmieniło, sam dobrze o tym wiesz.
-
Może są jakieś powody? – zasugerowałem.
-
Może. Ważne, żeby było tylko lepiej, żebym była wreszcie szczęśliwa, sorry Styles – wzruszyła ramionami.
W
końcu dotarliśmy na miejsce. Louis na ich spotkanie wybrał mały park, w którym
rzadko kiedy można kogoś spotkać. Wyszedłem z samochodu i z uśmiechem na twarzy
ruszyłem w stronę mojego przyjaciela.
-
Daruj sobie – odwróciła się w moją stronę – Dzięki, za podwiezienie, ale możesz
już sobie iść.
-
Powodzenia, Louis – zbliżyłem się do niego – Ale uważaj na nią, bo potrafi
zachować się jak suka.
Odwróciłem
się i pewnie odszedłem. Wsiadłem do samochodu i nerwowo uderzyłem ręką w
kierownicę. Ona znowu wszystko komplikuje. Co ma w sobie ta dziewczyna? Dlaczego
akurat musi zatruwać moje życie? Gdyby nie ona nie byłbym teraz takim zepsutym
dupkiem, ale nie mam w tym momencie zamiaru się
zmieniać i okazywać dla niej serca. Amy wszystko zniszczyła i teraz
zachowuje się jak rozkapryszona idiotka. Nie dam się więcej wyprowadzić z
równowagi. Nie mogę więcej pokazać jakichkolwiek uczuć, w końcu tak dobrze je
ukrywam. Chciałbym tylko by odwaliła się od mojego przyjaciela. Nie podoba mi
się to i nawet nie wiem jak mam to opisać. Jedyne co mi towarzyszy gdy na nich
patrzę to bezsilność. Nienawidzę być bezsilny.
Zachęcamy wszystkich do komentowania rozdziałów, bo daje nam to dużą motywację. Wyrażajcie szczere opinie, pytajcie - co tylko chcecie. Co sądzicie o Harrym i jego zachowaniu? Dlaczego jest takim dupkiem? Lubicie go w tym wydaniu, czy wręcz przeciwnie? Możecie też zadawać pytania bohaterom :)
ktoś poprosił nas o dodanie jakiś faktów o nas, więc:
Zachęcamy wszystkich do komentowania rozdziałów, bo daje nam to dużą motywację. Wyrażajcie szczere opinie, pytajcie - co tylko chcecie. Co sądzicie o Harrym i jego zachowaniu? Dlaczego jest takim dupkiem? Lubicie go w tym wydaniu, czy wręcz przeciwnie? Możecie też zadawać pytania bohaterom :)
ktoś poprosił nas o dodanie jakiś faktów o nas, więc:
1. Jesteśmy directionerkami oficjalnie od 1 lutego
2012 roku.
2. Miałyśmy jechać na koncert chłopaków do Berlina,
ale odpuściłyśmy, bo miałyśmy nadzieję, że przyjadą do Polski.
3. Amy uwielbia Caluma z 5SOS.
4. Alex uwielbia Luke’a z 5SOS.
5. Obie mamy psy tej samej rasy – Westy (Eleanor
też takiego ma).
6. Kochałyśmy Lanielle i rozpaczamy, że oni nie są
już razem.
7. Alex jest chyba największą fanką Violetty (serial
na Disney Chanel), obejrzała wszystkie odcinki! Nawet jak kiedyś byłyśmy u
naszego przyjaciela, to oglądała to z jego młodszą siostrą.
8. Amy na początku śmiała się z Alex, ale po czasie
sama polubiła ten serial i teraz Alex jej opowiada każdy odcinek, a co piątek
oglądamy go razem.
9. Nasz przyjaciel nagrał Alex, jak ogląda Violettę,
hahah to jest najlepsze.
10.
Amy uwielbia Ekipę z New Jersey i Ekipę z New
Castle, a jak są nowe odcinki to nawija wszystkim w szkole o Charlotte i Garym.
11.
Mamy pewien zakład. Amy uważa, że i Harry i Zayn mają tatuaże na dupie, Alex-
że żaden. Ta, która przegra robi sobie tatuaż na dupie.
12.
Alex jest bardziej odpowiedzialna, a Amy
dziecinna.
13.
Alex uwielbia szybkich i wściekłych i w końcu po
długich namowach Amy obejrzała z nią 5 część i sama to pokochała. 24 maja 6
część♥♥♥
14.
Amy jest bardziej wrażliwa, panikująca i
bardziej przejmuje się opinią innych.
15.
Alex jest bardziej doroślejsza, zawsze musi mieć
rację i ma w dupie co inni o niej myślą.
16.
Amy uwielbia Leonardo Dicaprio.
17.
Drugim domem Amy jest dom Alex, a w wakacje
praktycznie tam mieszka. Nawet ma tu swoją podkładkę na jedzenie.
18.
Amy ma bardzo dobry kontakt, ze swoimi dziadkami
i często plotkuje ze swoją babcią przez telefon, co wszystkich śmieszy.
19.
Lubimy piłkarzy!
20.
Mamy taki plan, że 30 sierpnia jedziemy na
wielkie zakupy przed szkołą do Warszawy
i pójdziemy wtedy na premierę 1D This is us.
21.
Uwielbiamy Justina Biebera, Codiego Simpsona,
Eda Sheerana, Demi Lovato, Micheala Jacksona, Kamila Bednarka, Eminema i Bruno
Marsa.
22.
W liceum idziemy na dwa różne profile i nikt nie
może tego zrozumieć, ale i tak będziemy nie rozłączne, hahah.
23.
Dwie piosenki, których Amy słucha prawie
codziennie to Breathe me – Sia i Coldplay – The Scientists, a Alex Dla Ciebie –
Kamil Bednarek i Out of my limit – 5SOS.
24.
Mamy miliony chłopaków (nazywamy tak każdego,
który nam się spodoba).
25.
Kiedy nasz przyjaciel założy fullcapa tył na
przód to wygląda jak Harry.
26.
Raz kłóciłyśmy się o chłopaka, ale w końcu Alex
odpuściła i ‘wzięła’ sobie jego kolegę.
27.
Converse to nasza ulubiona marka butów.
28.
Alex ma takie same conversy jak Zayn (takie z
komiksem supermana), fioletowe i niebieskie.
29.
Amy ma czarne i miętowe convsersy.
30.
Byłyśmy na każdej części zmierzchu i kochamy
Jacoba.
31.
Chciałybyśmy wyglądać jak Selena Gomez, Demi
Lovato, Ariana Grande, Eleanor Calder, Jade Thirlwall i miliony innych.
32.
Alex to ta niższa.
33.
Jesteśmy ze sobą praktycznie cały czas, a gdy
nas nie ma razem to rozmawiamy na Skypie, potrafimy przegadać ok. 6 godzin,
albo i dłużej.
34.
Mieszkamy na strasznym zadupiu.
35.
Kiedy oglądałyśmy „Now is good” to Amy tak się
popłakała, że Alex musiała zatrzymać film żeby ta poszła do łazienki się
uspokoić.
36.
Nie możemy doczekać się koncertu 1D w Polsce i
drugiego koncertu JB.
37.
Mamy zdecydowane plany, by polecieć na wakacje
do Londynu po maturze.
38.
Alex leci w te wakacje do Grecji.
39.
Alex ma kompromitujące zdjęcie Amy sprzed 6 lat,
kiedy to na koloniach w Grecji Amy założyła czerwoną koszulkę i białą
spódniczkę i nasz przyjaciel się z tego strasznie wyśmiewa (patriotka Amy).
40.
Dostałyśmy uwagę na historii za to, że
śpiewałyśmy Believe Justina Biebera.
41.
Na sylwestra nasi przyjaciele puszczali
fajerwerki i jedna petarda leciała po ziemi, prosto na nas i wybuchła między
nami, ale nikomu nic się nie stało.
42.
Chciałyśmy nauczyć się grać w FIFĘ, ale i tak
jesteśmy w tym beznadziejne.
43.
Amy ma fobię i panicznie boi się pająków.
44.
Alex ma 5 lat młodszego brata, a Amy o 9 lat
starszą siostrę.
45.
Kochamy zakupy.
46.
Na studiach zamierzamy mieszkać razem i jeszcze
z naszym przyjacielem.
47.
W przyszłości chciałybyśmy zwiedzić: Nowy Jork,
Los Angeles, Miami, Chicago, Tokio, Sydney, Paryż i Rzym.
48.
Po skończeniu 18 chcemy zrobić sobie tatuaże.
49.
Zawsze jak kupujemy chipsy to Amy nie wyobraża
sobie kupić innej paczki niż Lays paprykowe.
50.
Nasze twittery to: @zuziaax – Amy, @dmalikx –
Alex.
uwielbiam czytać o kimś fakty, zawsze takie coś mnie interesuje. sądzę, że wy jak i ja i moja Amy jesteśmy bardzo podobne i wiele nas łączy, sądzę że nasze kontakty były by bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńpiosenka wybrana do rozdziału najlepsza na świecie, uwielbiam snow patrol i zawsze kojarzy mi się ta piosenka z One Direction.
uwielbiam Harry'ego dupka, u nas też taki jest. widać, że Amanda i Styles niestety znają inne wersje i to wszystko wina byłej przyjaciółki Amy. co za suka. ja bym zabiła, ale niestety oni są nieświadomi tego, że ich okłamano. rozdział jak zwykle mi się podoba i oczywiście czekam na następny, bo piszecie zajebiście. czekam na następny ♥
Alison.
Nie lubię Harry'ego dupka..
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta dwójka wyjaśni sobie wszystko co zaszło kiedyś. Nie koniecznie muszą być razem, ale fajnie by było jakby sobie po prostu wszystko wyjaśnili. Mieliby wtedy spooro do przemyślenia. :>
Czekam na kolejny, a ten jest dobry.
Zapraszam też do mnie: http://theway-i-feel.blogspot.com/
10 10 10 ja też kocham Ekipe z Newcastle i myśle, ze Charlott i Gaz będa małżeństwem a rozdział wspaniały i myśle ż eHArry coś czuje do Amy
OdpowiedzUsuńświetny jak zwykle z niecierpliwością czekam na następny. szkoda mi i amy i harrego... i też jestem ciekawa co z alex i zaynem jednym słowem wciągnęło mnie to
OdpowiedzUsuńSuper. czekam na nexta<3
OdpowiedzUsuńJak zwykle boski rozdział ;p
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że Alex i Zayn będą razem ;p
Muszę przyznać że naczekałam się na ten rozdział, ale było warto ;)
Czekam na następny, życzę weny ;p
Zapraszam do mnie ;p
http://opowiadanie-o-one-direction-i-ja.blogspot.com/
To opowiadnie strasznie mnie wciągnęło i czekam na więcej i więcej. Piszecie normalnie tak super, że w przyszłości chciałabym przeczytać waszą książkę. <3 Ciekawi mnie strasznie co będzie z Amy i Harrym.
OdpowiedzUsuńkurde, zaskoczyłaś mnie. lubię Harrego dupka, no i fajnie, że wiemy czemu taki jest. piszecie super, kochałam live, truth, love, kocham też to <3
OdpowiedzUsuńweny. :)
Harry dupek jest mega! Uwielbiam was.
OdpowiedzUsuńMega rozdział! Czekom na następny!!!!
OdpowiedzUsuńrozdział świetny *.*
OdpowiedzUsuńHarry jakoś dziwnie się zachowuje .. teraz wychodzi na to, że ta cała Mel to szmata i powiedziała Amy, że Hazz jej nie chce, a Harry'emu powieddziała, że Amy go nie chce .. nie no spoko ! jeszcze nadążam ..
i teraz oboje się do siebie srają przez to wszystko. Hazz nie rozumie Amy i jej wyboru, a Amy nienawidzi Hazzy. zawsze spoko. a oni tak naprawdę są w sobie zakochani, ale są oboje przekonani, że ta druga osoba ma go/ją w dupie. sama nie zrozumiałam tego co piszę, więc powodzenia w odczytaniu tego >.<
fajnie, że Amy zaczęła spędzać czas z Lou. Harry robi się zazdrosny. oby tylko nie pokłócił się z Lou'im ..
ale kurde ten Hazz to jakaś szmata ! żeby gadać takie rzeczy ? co go kurwa obchodzi życie Alex ? jest ona przyjaciółką Zayn'a, a Zayn jej pomaga, Harry, po co się wpierdalasz ! dopiero potem będziesz się kurwa śmiał, jak się okaże, że Zayn to ojciec Chris'a .. wtedy zrozumiesz czemu on im pomaga, wtedy to nawet sam Zayn zrozumie .. i Hazz taka aluzja "Radzę ci uważać, bo Perrie może niedługo poczuć się zazdrosna. Chyba nie zostawisz jej, dla swojej przyjaciółki? To chyba nie byłoby fair… chyba, że sama odejdzie od ciebie bez słowa.", że to niby miało być o nich, a to takie słowa dokładnie opisujące sytuację jego i Amy, że on sądzi, że ona zostawiła go nie mówiąc słowa, a ona sądzi, że on ją zostawił dla najlepszej przyjaciółki ... nie nadążam teraz ..
dobra, to ja czekam na rozdział Alex i muszę Ci Alex powiedzieć, że też uwielbiam Violettę i Szybkich i wściekłych *.*
kocham was obie normalnie tak bardzo, że nawet sobie tego nie wyobrażacie ;p
i jak wam idzie w szkole ? bo to zaraz koniec roku ... wybrałyście już liceum ? :)
mamy czwartek to wam napiszę "miłego weekendu" :)
Alex :)
w szkole nie najgorzej, ale mamy dużo klasówek i do tego próby do bierzmowania, właśnie z jednej wróciłyśmy, a jeśli chodzi o liceum to już wybrałyśmy, idziemy do tego samego ale na inne profile, ♥ - Alex
UsuńHarry zachowuje się jak dupek. Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów<3
OdpowiedzUsuńPytania:
Harry:
-Jesteś zazdrosny, że Lou spotyka się z Amandą?
-Jakie jest w tej chwili twoje zdanie o Amy?
Amy:
-Jakie jest w tej chwili twoje zdanie o Hazzie?
Harry: Powiem, że to nie jest za fajne uczucie i denerwuje mnie.
UsuńSam nie wiem, jest dla mnie zagadką i wkurza mnie, bo czasem zachowuje się jak idiotka, nic jej nie zrobiłem.
Amy: Harry jest największym dupkiem jakiego znam. Irytuje mnie jego śmiech, wzrok i to co do mnie mówi. Chciałabym go nigdy nie poznawać...
Cudny *.*
OdpowiedzUsuńzresztą wszystko co piszesz jest cudowne więc o czym ja tu mówię ♥
chcę następną część i to jak najszybciej ;)
Całujee Lolaa ;*
świetny rozdział ! uwielbiam was i waszego bloga, harry i amy... ahhh taka ciekawa relacja między nimi jest *.* i jeszcze te fakty ! swietne po prostu jestescie
OdpowiedzUsuńi mam takie pytania, ale do prywatnego zycia:D co teraz robicie ? gdzie są wasi rodzice teraz ? zycze wam milego weekendu ; *
ja teraz siedzę na laptopie, sprawdzam co się dzieje u 1D itp., kończę jeść obiad i idę zaraz się ogarniać, bo niedługo jadę do mojej siostry, a później na próbę. po niej jadę z mamą Alex, do niej, do szpitala, w którym Alex teraz jest... mój tata jest w pracy, a mama wróciła już i pojechała do kosmetyczki, a co do rodziców Alex, to raczej oboje są jeszcze w pracy xx - Amy
Usuńczemu Alex jest w szpitalu????
Usuńostatnio bolała ją klatka piersiowa i powiedziała to wieczorem w czwartek mamie i ona jej zmierzyła ciśnienie i miała bardzo wysokie, więc zawiozła ją na pogotowie, a oni kazali jechać na badania do szpitala, a tamci jak jej zrobili, to kazali zostać. wczoraj ją odwiedziłam i tam jest strasznie! nic jej nie robią, miała tylko jakąś igłę w żyle i nikt jej nic nie robił i nie wiedzą co jej jest i nie chcieli jej wypuścić, a ona mówiła, że nic jej nie jest i że wychodzi itp. no i dzisiaj jej tata przyjechał do niej i na dzisiaj wyszła na przepustkę na własne żądanie, więc teraz jest w domu - Amy
UsuńSuper rozdział. Bardzo mi się podoba. Czekam na kolejny. Z tego co wyczytałam to lubicie Demi Lovato, więc zapraszam w wolnym czasie do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://nowademi.blogspot.com/
Świetny naprawdę :D
OdpowiedzUsuńCZekam na następny ;*
http://www.mydreams-mylife-mylove.blogspot.com/ zapraszam xd
Świetny jest ten rozdział!Nawet nie wiecie jak mnie wkurzyło to,co Harry sądzi o Amy.Przecież to wszystko wina tej cholernej Melanie.Bardzo chciałabym by Styles się o tym dowiedział i przekonał się jak idiotycznie się zachowuję.Co do Louisa,uwielbiam jego postać w tej historii.Jest taki...nie potrafię tego zdefiniować,ale uważam,że jest wspaniałym przyjacielem/chłopakiem dla Roberts.Podziwiam Was za całokształt i ubóstwiam wasze gify i obrazki.Są genialne!Jeszcze raz to napiszę,ale FANTASTYCZNY rozdział! Do następnego,kochane xx
OdpowiedzUsuńMam jeszcze pytanie do Louisa: Co sądzisz o zachowaniu Harry'ego?
http://wszystkootobiekochanie.blogspot.com/
Louis: Harry zawsze był taki... specyficzny, jednak ostatnio zaczyna przekraczać granice. Może jest samotny lub zazdrosny? Nie wiem.
Usuńbiedna Alex ;c to mile ze strony Amy, ze ja wczoraj odwiedzilas♥ i jeszcze z jej mamą, tak jakbyście byli wszyscy jedna rodzina :p wiec tak, czekam na rozdzial z cierpliowscia! prolog i te 3 są świetne, macie tu taki fajny klimat, historie, bohaterów, cudo! <33 i swietne fakty, musicie byc fajne w realu ;D i mam taka prosbe... mogłybyście opisać swój wczorajszy dzień? chciałabym zobaczyć piątek z waszej jakby perspektywy xD pozdrawiam i czekam ;)) <3
OdpowiedzUsuńno tak jakby jesteśmy wszyscy jedną rodziną, moja Amy ♥ no to tak mój piątek nie wyglądał jak nasz "typowy" piątek, więc obudzili mnie w tym szpitalu o 7, dali jakieś niedobre śniadanie, przyjechała moja mama, przywiozła mi słodką bułkę i takie tam duperele, siedziałam tam i siedziałam, słuchałam muzyki, czytałam książkę i siedziałam i siedziałam, strasznie mi się nudziło, w końcu wieczorem przyjechała Amy z moimi rodzicami, pogadałyśmy, pośmiałyśmy się, oni pojechali a ja dalej siedziałam, posłuchałam muzyki i poszłam spać, tam jest tak strasznie, że normalnie oficjalnie dorzucam szpitale do rzeczy których się boję, teraz jest ich już trzy, pozdrawiam ♥ - Alex
Usuńno okej spróbuję opisać, ale ten piątek akurat typowy nie był :)
Usuńno rano szkoła, bez Alex, więc obijałam się z resztą naszych przyjaciół, jakoś zleciało, wróciłam do domu, zjadłam frytki i siedziałam na laptopie. później się ogarnęłam i przyjechała do mnie siostra i jej mąż, pojechałam z nimi do nich, on poszedł sobie na siłownie, a ja z nią siedziałam i wybierałam jej ciuchy, bo jechała na weekend i na imprezę do znajomych, później jadła obiad, a później wyprostowałam jej włosy itp. i poszłyśmy na próbę na bierzmowanie (ona też musiała być, jako mój świadek), po próbie zawiozła mnie i mamę Alex do jej domu, mama naszej koleżanki i ta koleżanka, tam chwilę posiedziałam a mama Alex przygotowywała dla niej rzeczy i później razem z jej tatą pojechaliśmy do szpitala, jej rodzice poszli porozmawiać z lekarzem i odwiedzić jakąś jej ciocię, a ja jej opowiadałam co w szkole, na próbie, u 1D itp., posiedziałam tam z 1.5 h hahah i pojechałam z jej rodzicami, odwieźli mnie do domu, weszłam do salonu i zaczęłam opowiadać moim rodzicom co u Alex itp. i wtedy zadzwonił mój przyjaciel, że zaraz u mnie będzie. miałam jego szczęśliwą bransoletkę i była mu potrzebna na dzisiejszy mecz... no więc przyjechał, siedział u mnie chwilę, bo już późno było i gdzieś tak o 22:20 sobie poszedł, no i później ja siedziałam na komputerze i zmęczona poszłam spać, ugh trochę długie :D xx - amy
Trafiłam tu przypadkiem i sie cieszę że wszystko nadrobiłam!
OdpowiedzUsuńSzczerze to nie spodziewałam się takiej ich wspólnej przeszłości... tego zerwania. ;p
Myślę że teraz będzie zabawnie między nimi, te dogryzki ale wkońcu sie zejdą, prawda ?!
Louis, od razu widać że mu sie spodobała, ciekawe co z tego wyjdzie i czy Harry im na coś więcej pozwoli ? !
Chce już kolejny !
Przepraszam za spam, ale jeśli chcesz to wejdź do mnie, dopiero zaczynam ale może Ci sie spodoba :D
http://aleksaharry.blogspot.com/
nie wiadomo, czy wszystko sobie wyjaśnią i się zejdą, czy jednak nie, a jeśli chodzi o Harrego to nie ma tu za dużo do 'pozwalania', może jedynie pokazywać złość i niechęć do ich relacji :) - amy
UsuńŚwietny rozdział, naprawdę fajny pomysł na opowiadanie! ;) i wiesz co? Przyjaciółka postanowiła spróbować swoich sił w pisaniu, ja postanowiłam jej pomóc. Dlatego wszystkie fanki 1d proszę o uwagę! <3
OdpowiedzUsuń„Zadajcie sobie pytanie – co byście zrobili, gdybyście nagle dowiedzieli się, że umieracie? Że Wasze dni są policzone? Że od teraz ciąży nad Wami przerażająca świadomość tego, że nieuchronnie zbliżacie się ku końcowi. Zapewne większość z Was załamałaby ta wiadomość. Ale ona była inna. Chciała wycisnąć z życia jak najwięcej, niczego nie żałować, cieszyć się każdą chwilą. Póki jeszcze mogła. Nazywa się Catalonia, a jej czas dobiega końca. 50 postanowień na 5 lat życia, młoda pełna energii dziewczyna i pięciu zagubionych chłopców.”
http://www.i-wont-let-you-go.blogspot.com/
Nowe opowiadanie o One Direction. ZAPRASZAM SERDECZNIE!
przepraszam, że wcześniej nie skomentowałam, ale miałam drpbne problemy z internetem i sama też zwlekałam z dodaniem rozdzuału u siebie. co do Jamie to ona już dawno przeczytała, ale stwierdziła, że nie umie pisać komentarzy, haha ale jak chcecie to powiedziała, że może coś tam napisać i dodać. lubię nawet kocham, gdy Harry jest takim dupkiem w opowiadaniach, moim zdaniem jest wtedy ciekawiej. szkoda tylko, że Amanda i Styles znają dwie różne wersje swojego rozstania i boże, co za przyjaciółka, zachowała się jak szmata...a tak poza tym Harry chyba nadal coś czuje do Amy, gdyż wydaje mi się, że jest zazdrosny o Louisa. +ciekawe fakty, bardzo lubię czytać o kimś informacje i musicie być fajne w realu więc jak będzie koncert 1D w PL to muszę was spotkać i pogadać z wami :) a, i jeszcze Alex życzę powrotu do zdrowia :) przepraszam też za taki dziwny komentarz, ale piszę go na tel więc pozdrawiam was i żuczę udanego tyg szkolnego, Allie xx
OdpowiedzUsuńja tez juz przeczytalam wasz rozdzial, byl bardzo dobry, nie skomentowalam bo nie wiedzialam co napisac, racja musimy sie spotkac jak bedzie koncert 1D w polsce, to by bylo takie fajne, mam nadzieje ze jak oglosza trase po europie to zobacze tam jakas tam date i poland-warsaw, omg, a i dziekuje, jutro wracam do szpitala i mam nadzieje ze w koncu mnie z niego wypisza, rowniez zycze milego tygodnia, ♥ - Alex
Usuńhejhejhej, swietny <3
OdpowiedzUsuńkiedy można sie spodziewać następnego ?
nie wiemy, postaramy się jak najszybciej, jutro chyba wypuszczą już Alex ze szpitala, ale za to w weekend, jej brat ma komunię, więc mam nadzieję, że zrozumiecie. leżenie prawie tydzień w szpitalu to wyjątkowa sytuacja. postaramy się dodać jak najszybciej♥ - amy
Usuńjeju, co sie stało ?! :O
Usuńcoś poważnego ?
no tam kilka komentarzy wyżej pisałyśmy, znajdź i przeczytaj sobie :) chyba to nic poważnego i już dzisiaj stamtąd wyszła na szczęście xx - amy
UsuńNominowałam cie do Libster Award więcej szczegółów na http://jestem-ally.blogspot.com/p/libster-a.html
OdpowiedzUsuńkiedy nowy? co tam u was słychać? już nie moge sie doczekac *.* a ten cudny, jak zawsze ;D
OdpowiedzUsuńAlex musi go skończyć, w tym tygodniu powinnyśmy dodać. u nas wszystko okej, tylko pogoda głupia, ale jeszcze tylko jutro w szkole i mamy już majówkę, która zapowiada się fajnie♥ a no i weźcie, komentujcie, no :( - amy
Usuńno, właśnie, właśnie komentujcie! liczę na was ♥ - Alex
UsuńRozdzial wywołał we mnie jakieś mieszane uczucia :/ nie wiem czm :/ Ale hostoria mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńWidziałam , że komentujesz mojego bloga, więc może jesteś zaciekawiona nową notką :)
"Odpowiedziała mi cisza i delikatny szum spadającej wody ze pobliskiego strumyka. Bez zastanowienia zdjęłam buty i wleciałam do zimnej wody, delikatnie przykrytej warstwą cieniutkiego lodu. Chwila wpadania do wody powoli spowolniała, a ja czułam pieczenie na całym ciele."
http://you-world-my-world.blogspot.com/2013/05/all-my-scars-is-open.html
Mam nadzieję , że zostawisz komentarz i dodasz się do obserwatorów, gdyż jest to dla mnie bardzo, bardzo ważne :)
Hej, chciałam Cię zaprosić na bloga Unrealizable, gdzie pojawił się prolog. Jest to blog o przygodach 17-letniej Anki Ocenę pozostawiam Tobie. http://love-lucki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńjak rozpoczełyscie swoj dlugi weekend? opiszcie ;33
OdpowiedzUsuń+ kiedy pojawi sie nowy rozdzial?
hmm, rozpoczęłyśmy go już we wtorek. późnym popołudniem przyjechałam do Alex i byłam u niej na noc. no to siedziałyśmy, słuchałyśmy muzyki, oglądałyśmy tv, jadłyśmy, rozmawiałyśmy przez telefon z naszym chorym przyjacielem (33 minuty♥) itp, no i położyłyśmy się spać i Alex mnie ciągle zrzucała z łóżka i ogólnie się tam biłyśmy, wstałyśmy po 7 i spóźnione ok 20 minut dotarłyśmy do szkoły, ale nie było lekcji bo mieliśmy dzień dziecka i siedziałyśmy i patrzyłyśmy się na tych niektórych ludzi z naszej kl, którzy sobie w scrabble grali... później uciekłyśmy na szkolny mecz siatkówki, później sobie poszłyśmy tam gdzie muzyka grała i się wygłupiałyśmy i tańczyłyśmy(i wskakiwałam na barana takiemu naszemu kochanemu) z innymi ludźmi, a potem sobie siedzieliśmy i gadaliśmygadaliśmygadaliśmy, później wróciłyśmy do domu Alex, gadałyśmy na skypie z naszym przyjacielem, później on do nas przyjechał, siedzieliśmy chwilę i ja pojechałam z moją mamą do mnie do domu a on na mecz, wzięłam pieniądze i wróciłam, tyle że do Alex kuzynki, bo jechałyśmy z nią do takiego miasta niedaleko na zakupy i do kina + jeszcze jej koleżanka i w 4 podbiłyśmy galerie, i szybcy i wściekli najlepsi na świecie, mój roman♥♥♥, no dzisiaj w domach, obiad z rodzinką, hahah, a jutro zapewne gdzieś pójdziemy do miasta, czy coś :)
Usuńrozdział już jest napisany, musimy go dodać, ale tak mało komentujecie :( to już od was zależy, więc xx - amy
a ile musi być tych komentarzy ?
Usuń+ fajnie tam u was, widzę ;D
dobijcie do 50, haha - amy
Usuńok, ludzie ! KOMENTUJCIE ;p
Usuńto co bedzie dzisiaj nowy??
OdpowiedzUsuńbędzie :) - amy
Usuńomg genialny blog ^_^ opowiadanie jest cudowne, na pewno będę wpadać :)
OdpowiedzUsuń– W południe ciężarówka będzie przejeżdżać przez miasto. To nasz cel – wskazałem palcem na mapie, która wisiała na ścianie naprzeciwko nas.
Trzeci na http://u-are-my-hallelujah.blogspot.com/