czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 2

muzyka


Amy


Obudziły mnie rażące promienie słońca, które przedostawały się do mojej nowej sypialni przez duże, przestronne okna. Odchyliłam białą kołdrę i usiadłam na środku materaca.  Przy białych ścianach pod 
oknem, na drewnianej podłodze znajdował się duży i wygodny materac, czyli moje nowe łóżko. Na parapecie leżało kilka świeczek, mały bukiet i inne dekoracje, dodające uroku temu pomieszczeniu. Za moim „łóżkiem” stało duże lustro w grubej, białej ramce. Po drugiej stronie, w rogu znajdowało się białe biurko, na którym stał komputer, lampka i nie schowane jeszcze rzeczy. Nad meblem przywieszone były dwie półki, w których poukładałam kosmetyki i inne drobiazgi. Moje ubrania wisiały naprzeciwko, na dwóch dużych wieszakach. Rozejrzałam się wokoło mojego pokoju. Nie był zbyt bogato urządzony, ale mi przypadł do gustu. Wyjrzałam przez okno i uśmiechnęłam się do siebie – spotkało mnie ogromne szczęście o imieniu Alex. Gdyby nie ta dziewczyna, nie wiem gdzie bym się teraz znajdowała. Jednak nadal nie mogę uwierzyć w to, że jej znajomym jest Harry. Ten Harry. Głośno westchnęłam, ponieważ gdy zaczęłam o nim myśleć robiło mi się słabo. Nasza historia jest dziwna, a dla mnie nadal bolesna. Kolegowaliśmy się przez wiele lat. Gdy skończyliśmy 16 lat zostaliśmy parą. Wszystko układało się świetnie, wspólne wypady do kina, nocowania, imprezy, spacery, czy zwyczajne wieczory spędzane w domu. Po raz pierwszy czułam się tak dobrze i beztrosko. Zaczęłam wierzyć, że jednak uda mi się być szczęśliwą. Niestety po dwóch miesiącach naszej sielanki, moja najlepsza przyjaciółka – Melanie, powiedziała mi, że Harry nie jest już mną zainteresowany i że, z nami koniec. Miała mi to przekazać, ponieważ on nie wiedział jak mi to wyznać. Po tym jak wracałam zapłakana do domu zobaczyłam ich wtulonych w siebie na ławce w parku znajdującym się niedaleko mojego domu. Ona mnie zauważyła, on nie. Nigdy nie zapomnę jej dumnego wzroku. Ten widok zapamiętam na zawsze. Chyba nie ma bardziej bolesnej rzeczy niż świadomość, że osoba, którą kochasz nagle, bez żadnego powodu zostawia cię dla twojej najlepszej przyjaciółki. To wydarzenie wszystko zmieniło. Stałam się zamknięta w sobie. Wszystkie złe emocje dusiłam w sobie, przestałam mieć jakichkolwiek przyjaciół, bo nie potrafiłam nikomu zaufać. W szkole nakładałam na siebie fałszywy uśmiech, chociaż widząc moich byłych przyjaciół migdalących się na korytarzach było mi ciężko. Gdy wracałam do domu, zamykałam się w pokoju, włączałam muzykę i zapłakana próbowałam ukazać to co czuję tańcząc. Gdyby nie taniec – chyba bym zwariowała. Kilka miesięcy po naszym zerwaniu, Harry poszedł do X – Factor’a, przez co drogi jego i Melanie po prostu się rozeszły. Trudno było mi czytać gazety, oglądać telewizję i patrzeć na jego zielone oczy i usta, które jeszcze niedawno całowałam. To łamało moje serce na jeszcze mniejsze kawałki. Moi rodzice nigdy nie przepadali za Harry’m. Po jakimś czasie powiedziałam im, dlaczego już się nie spotykamy. Znienawidzili go. Po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Szybko przetarłam je zimnymi dłońmi. Zbyt dużo przez niego wycierpiałam. Jednak gdy weszłam z Alex do tego mieszkania i zobaczyłam go i ten jego bezczelny wzrok nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę. Miałam nadzieję, że to jakiś beznadziejny sen. Niestety to moje życie. Tym razem nie dam mu za wygraną. Otworzyłam drzwi i ruszyłam do salonu, z którego usłyszałam śmiech Alex.
- Dzień dobry – spojrzałam się na nią i pogłaskałam po głowie Chrisa, który siedział ze swoją mamą na kanapie.
- Hej – uśmiechnęła się – Jak się spało?
- Dobrze – pokiwałam głową – A wam?
- Też. Jakie masz plany na dziś?
- Pierwszy dzień w szkole – uśmiechnęłam się.
- Zabieram cię wieczorem na imprezę. Poznasz kilku moich znajomych, rozerwiesz się. Nie wiem jak ty, ale ja tego bardzo potrzebuję, na szczęście z Chrisem zostaje Zayn, a Nina idzie z nami – westchnęła.
- Okej, czemu nie – odparłam cicho.
Oby wśród tych znajomych nie znajdował się Harry. To, że on i Alex się znają jest bardzo dziwne. Nadal nie mogę w to uwierzyć. Podobno nic nie dzieje, się przez przypadek, a jeśli to nie prawda, to ten przypadek jest koszmarny.
- Bądź gotowa na 20. Na korytarzu wiszą twoje klucze. Ja wychodzę o 12 i powinnam szybko wrócić, bo nie mam dziś zbyt pracowitego dnia. Niedługo powinna przyjść Nina.
- To ja idę się umyć – powiedziałam i odwróciłam się na pięcie,
Zamknęłam drzwi do niewielkiej łazienki, zdjęłam moją piżamę i weszłam pod prysznic. Letnia woda odprężała mnie. Dzisiaj czeka mnie ciężki dzień. Muszę dać z siebie wszystko na pierwszych zajęciach. Muszę dać radę. Po 15 minutach wyszłam z kabiny i wytarłam się ręcznikiem, założyłam na siebie różowy szlafrok, a na głowę biały turban. Szybko pobiegłam do mojego pokoju, gdzie na krześle leżały przygotowane przeze mnie ubrania. Wyjrzałam przez okno, by sprawdzić jaka jest pogoda. Na pierwszy rzut oka było dość ciepło i słonecznie. Założyłam na siebie luźną bluzę i legginsy. Następnie wysuszyłam
włosy i pomalowałam się. Gdy byłam już gotowa, spakowałam swoją torbę.
- Wychodzę! – krzyknęłam do mojej współlokatorki.
- Powodzenia – usłyszałam miły głos blondynki.
- Dzięki – szepnęłam i uśmiechnęłam się sama do siebie.
Gdy byłam na zewnątrz minęłam się z Niną, z którą zamieniłam kilka słów, po czym szybkim krokiem ruszyłam w stronę metra. Wieczorem sprawdziłam jak dostać się do mojej szkoły, więc gdy siedziałam już w środku byłam spokojna. Po 15 minutach stałam pod drzwiami wejściowymi do London Studio Centre. Wzięłam głęboki oddech i płynnym ruchem ręki popchnęłam drzwi. Znalazłam się na korytarzu, pełnym ludzi, których nie znam. Tak naprawdę to nie lubię być sama, chciałabym przez cały czas otaczać się ludźmi, których kocham i którym ufam, jednak najwidoczniej los chciał inaczej. Miałam jeszcze trochę czasu, więc zatrzymałam się pod salą, w której odbędą się zajęcia i zaczęłam przyglądać się innym. Niektórzy ludzie wydawali się bardzo mili. Każdy był uśmiechnięty i tryskał energią. Wtedy jeszcze bardziej czułam mały ból w środku. Gdy już zmierzałam w kierunku drzwi, na korytarzu pojawiła się pewna dwójka, która od razu przykuwała uwagę. Wysoka, szczupła dziewczyna o idealnej figurze i seksownych, długich nogach, szeroko uśmiechała się, pokazując przy tym swoje równe, śnieżnobiałe zęby. Wyróżniała ją ciemniejsza karnacja,
burza loków i bardzo stylowe, modne ubrania. Obok niej szedł ciemnoskóry chłopak, z lokami, ładnymi oczami i słodkim uśmiechem. Kiedy przeszedł obok mnie, rzucił na mnie okiem i delikatnie zagryzł wargę, przez co zrobiło mi się gorąco. Widać było, że ta dwójka to doskonali tancerze. Wydawało mi się, że skądś ich nawet kojarzę, należeli raczej do tych „popularnych”, jednak na pierwszy rzut oka nie powiedziałabym, że są zarozumiali, aroganccy, czy chamscy.
- Jesteś nowa? – zwrócił się do mnie nagle chłopak, który najwidoczniej też czekał na zajęcia.
- Tak – pokiwałam głową nieśmiało.
- Mazzi – wyciągnął do mnie rękę – A to moja przyjaciółka – Danielle.
- Cześć – dziewczyna szeroko się do mnie uśmiechnęła.
- Jestem Amy.
- Masz szczęście, że trafiłaś do naszej grupy. Zaczynasz od wysokiego poziomu. Może powiesz nam coś o sobie? – zachęcał mnie.
- Spróbuję dać z siebie wszystko. Szczerze, to nie lubię mówić o sobie, bo nigdy nie wiem co mam powiedzieć. Przyjechałam tu z małej miejscowości, także można powiedzieć, że zaczynam teraz nowe życie.
- Mamy nadzieję, że ci się tu spodoba – powiedziała Danielle, w tym samym czasie wyjmując telefon, który zaczął jej dzwonić.
- To Liam – zwróciła się do Mazzi'ego – Zaraz przyjdę.
- Jesteście parą? – zapytałam chłopaka.
- Nie – zaśmiał się – Danielle to moja przyjaciółka, a ten Liam, który do niej dzwoni to jej chłopak i mój najlepszy przyjaciel. Zresztą powinnaś go kojarzyć – wybuchł śmiechem – To Liam Payne z One Direction.
Zrobiłam wielkie oczy. Czy naprawdę na każdym kroku, muszę spotykać kogoś z otoczenia Harry’ego? Dlaczego akurat ja? Przecież dla fanek, które marzą o ich spotkaniu to nieosiągalne, nawet jeśli od początku mieszkają w Londynie. Ja jestem tu od niedawna i nawet nie przeszło mi przez myśl, że mogę go spotkać. Teraz pragnę tylko o nim zapomnieć i nie mieć z nim nic do czynienia. Czy los naprawdę musi być dla mnie taki wredny?
- Jesteś fanką i pragniesz poznać Liama? I niech zgadnę kochasz całą piątkę, no ale za randkę z Harry’m to byś mogła wszystko zrobić? – zaśmiał się Mazzi.
- Nie, nie i jeszcze raz wielkie nie – powiedziałam ledwo opanowując moje emocje – Nie chcę ich poznawać.
- To dlaczego się tak zdziwiłaś? Jesteś chyba wyjątkową dziewczyną – po raz kolejny zagryzł wargę.
- Po prostu jestem tu od niedawna, a poznałam już Zayna – zawahałam się zanim wypowiedziałam imię mojego byłego chłopaka – i Harry’ego, a teraz spotkałam dziewczynę i najlepszego przyjaciela kolejnego członka, to trochę dziwne.
- Prześladują cię – zażartował.
W tym samym czasie podeszła do nas Danielle. Stanęła między mną a swoim przyjacielem.
- Idziemy dzisiaj do klubu, Liam zarezerwował stolik – puściła oczko do chłopaka – Amy, może chciałabyś iść z nami? Wydajesz się fajną dziewczyną.
- Dziękuję za zaproszenie, ale dzisiaj niestety obiecałam koleżance, że pójdę z nią na imprezę i poznam jej znajomych – sztucznie się uśmiechnęłam.
Mazzi i Danielle, wydają się bardzo mili i fajni, jednak na razie wolę unikać towarzystwa Harry’ego. Naszą rozmowę przerwał wysoki brunet, który zaprosił wszystkich do sali. To nasz choreograf. Wydaje się być bardzo surowym, ale i ambitnym człowiekiem. Mam nadzieję, że będę chłonęła z jego zajęć jak najwięcej. Stanęłam niedaleko Danielle i Mazzi'ego i z uwagą przyglądałam się naszemu choreografowi, który na samym wstępie przedstawił mnie grupie.
- To Amy. Od dzisiaj nowa uczennica. Mam nadzieję, że się spisze – lekko się do mnie uśmiechnął – Jesteś w naprawdę dobrej grupie, doceń to. Dla przykładu Danielle występuje w teledyskach wielu gwiazd, w X Factorze, na Olimpiadzie… bierz z niej przykład, a zajdziesz daleko.
Jeszcze raz przyjrzałam się brunetce, to stąd mogłam ją kojarzyć. Dziewczyna musi mieć wielki talent i szczęście. Sama chciałabym być na jej miejscu. Odwróciłam głowę i w skupieniu zaczęłam słuchać naszego
nauczyciela. Po rozgrzewce starałam się dać z siebie wszystko. Na początku było trudno, musiałam przełamać stres, później jednak starałam się jak najbardziej w to wczuć. Pierwsze zajęcia minęły niespodziewanie szybko. Byłam zadowolona. Dałam radę i wreszcie miałam okazję profesjonalnie rozwijać moja pasję. Tak długo na to czekałam.
***
Wróciłam do domu po 18. Zastałam tam samą Alex, która przygotowywała się do wyjścia.
- Zayn zabrał małego, czyli możemy sobie dzisiaj zaszaleć – zaśmiała się, malując się przed lustrem w łazience.
- To dobrze. Może poznam kogoś fajnego – powiedziałam cicho.
- Na pewno. A jak pierwszy dzień w London Studio Centre?
- Dobrze. Bardzo mi się tam podoba – uśmiechnęłam się.
Zdjęłam buty i na bosaka pobiegłam do mojego pokoju. Rzuciłam się na materac i w ciszy zaczęłam odpoczywać. Cały czas myślałam, o spotkaniu z Harry’m. Nie mogę uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę. Czuję jakbym była w jakimś beznadziejnym filmie. Nie chcę tak. Przełknęłam ślinę. Wyjęłam z
kieszeni mój telefon. Rodzice nie dzwonili, nie odezwali się do mnie. To przykre, że nie chcą mieć ze mną żadnego kontaktu, tylko dlatego, że ich nie posłuchałam. Naprawdę zależało mi na ich wsparciu. Po cichu westchnęłam. To wszystko mnie przytłacza, jednak muszę wstać i udawać, że wszystko w porządku, uśmiechnąć się i dać sobie radę. Tak naprawdę nikt nie zna mojej historii. Nie potrafię nikomu na tyle zaufać. Mam tylko nadzieję, że przez moją tajemniczość Alex nie pomyśli sobie o mnie źle, ponieważ zależy mi na niej, naprawdę ją polubiłam i jestem jej bardzo za wszystko wdzięczna. Po chwili zobaczyłam, że Clark wyszła już z łazienki, więc podniosłam się i poszłam pod prysznic. Makijaż, ubranie i uczesanie się zajęło mi trochę czasu, ale gdy już byłam gotowa włączyłam laptopa i weszłam na Twittera i Facebooka.  Zauważyłam, że do znajomych zaprosił mnie Mazzi, więc mimowolnie się uśmiechnęłam.
- Gotowa? – weszła do mojego pokoju Alex.
- Tak – uśmiechnęłam się.
- Mamy zamówioną taksówkę. Jedziemy do dobrego klubu.
Chwilę później siedziałyśmy już w aucie. Droga była dość długa, jednak gdy podziwiałam Londyn była ona przyjemnością. W końcu wysiadłyśmy z samochodu i stanęłyśmy pod dużym budynkiem, z którego dobiegała muzyka. Przed wejściem stał ochroniarz, a na parkingu znajdowało się kilka dziewczyn. Podążyłam za Alex i weszłam do środka. Dziewczyna musiała bywać tu częściej, ponieważ doskonale wiedziała, gdzie znajduje się „nasz” stolik. Zajęłam miejsce obok niej i poczułam jak moje serce bije mocniej.
- O, Amy! Jak miło cię znowu widzieć – uśmiechnął się złośliwie Styles.
- Będę miła i powiem, że z wzajemnością, Harry – powiedziałam mrożąc go wzrokiem.
Alex odchrząknęła i zaczęła przedstawiać mnie reszcie znajomych.
- Ninę już znasz, a to jej chłopak – Niall. To Liam, jego dziewczyna Danielle i Mazzi. Chodzą razem z tobą do London Studio Centre – machała ręką.
- My się już znamy – puścił mi oczko Mazzi, a ja wybuchłam śmiechem.
- Mieliśmy zabrać cię na tę imprezę. Dziwny zbieg okoliczności – uśmiechnęła się Danielle.
- Dziwny – powiedziałam cicho, patrząc na Harry’ego.
- Widzę, że mamy wspólnych znajomych – dodała Alex – A to Louis.
Szczupły i przystojny chłopak popijając drinka uważnie mi się przyglądał swoimi niebieskimi oczami.
- Miło mi – powiedział słodkim głosem.
- Mi również – uśmiechnęłam się do niego.
- Najlepszy, ale to najlepszy przyjaciel Harry’ego – powiedziała mi na ucho Alex – Chyba nic nie jest w stanie zniszczyć ich przyjaźni. Są jak bracia.
Zmarszczyłam czoło. Kiedyś to samo myślałam o przyjaźni mojej i Melanie. Niestety – myliłam się.  Swoją uwagę skupiłam na Louisie i Mazzi'm. Intrygowali mnie, poza tym, chciałam myśleć o każdym, byleby nie o Harry’m. Nie mogłam uwierzyć, że znowu muszę spędzić z nim czas. Nie chcę tego. Napiłam się drinka i cały czas rozmawiałam z Mazzi'm. Wydaje się fajnym chłopakiem. Po jakimś czasie ruszyliśmy do tańca. Kątem oka zauważyłam, że Harry podrywa jakąś blondynkę. Przeklęłam ich w myślach i zajęłam się swoim tańcem z ciemnoskórym chłopakiem. Chwilę później, podszedł do nas Louis i wyciągnął mnie do tańca.
- Naprawdę miło mi cię poznać – mówił, gdy poruszaliśmy się w rytm muzyki.
- Cieszę się – zaśmiałam się – Opowiedz mi coś o sobie – zagryzłam wargę, widząc, że Harry się na nas patrzy.
- Niedawno rozstałem się z moją dziewczyną.
- Twój przyjaciel chyba jest zazdrosny – wybuchłam śmiechem, nie mogąc się skupić.
- Nie ma podstaw by być zazdrosnym – spojrzał się na niego – W końcu nie jesteś jego dziewczyną.
Louis wypowiadając te słowa szeroko się do mnie uśmiechnął, a ja spuściłam wzrok. Nikt nie zna całej prawdy. Jeszcze raz spojrzałam na Styles’a, po którym widać było poirytowanie. Zaczęłam rozmawiać z Louisem. Polubiłam go. Wydawał się być fajnym chłopakiem, zupełnie innym niż jego przyjaciel. Chcę go bliżej poznać. Chcę, żeby Harry dowiedział się, jakie to uczucie, gdy bliska ci osoba tak bardzo cię rani. Nawet jeśli nie jesteśmy razem i nic do mnie nie czuje. Ja nigdy nie zapomnę tego jak mnie zranił. Uśmiechnęłam się do Louisa i podeszłam z nim do baru, po drinki. Czas się zabawić.   



Przepraszamy, za opóźnienia, ale ostatnio nie miałyśmy czasu. Mamy jednak nadzieję, że rozdział wam się spodoba. Jeśli chcecie, to zadawajcie pytania bohaterom. Zachęcamy do komentowania, wyrażania szczerych opinii i polecania naszego bloga innym. Bardzo dziękujemy wam, czytelnikom za komentarze i liczne wejścia - oby tak dalej, i pamiętajcie, żeby zaobserwować bloga. Co sądzicie o znajomości Amy z Mazzi'm, a co o znajomości z Louisem? Jak według was potoczą się losy jej i Harry'ego?
Życzymy miłego weekendu i serdecznie was pozdrawiamy ♥ - Amy&Alex.

50 komentarzy:

  1. Dobry rozdział. :D
    Zazdrosny Harry może być ciekawą postacią. I mam jakieś przeczucie, że tak naprawdę to wcale nie on kazał przekazać Amy, że już z nią nie chce być.
    No, ale zobaczymy.
    Czekam na następny. :>


    http://theway-i-feel.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział, już nie umiem doczekać się następnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. extra ♥

    czekam nn <3

    całujee Lolaa ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. omnomnom! *.* już mnie zżera ciekawość :D kiedy można spodziewać się następnego? ;P długo nie wytrzymam bez kolejnej dawki waszego opowiadania... jest... Łał. strasznie takie dokladnie przemyślane, ale zaskakujące jednocześnie ;)
    również interesuje mnie zazdrosny Harry :D
    czekam z niecierpliwością :*
    patrycja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. same jeszcze dokładnie nie wiemy. pewnie jakoś w przyszłym tygodniu :) - amy

      Usuń
  5. oooo nareszcie :)
    zazdrosny Hazz i to lubię ! mi się wydaje, że Harry narazie będzie się zachowywał jak dupek wobec niej, tylko dlatego, że nadal coś do niej czuje, a w środku naprawdę nie może pogodzić się z tym, że Amy flirtuje z innymi chłopakami.
    jak dla mnie fajny pomysł. i ciekawe właśnie jak to będzie .. bo Lou i Hazz best friends, a tu wkroczyła Amy, Lou ją polubił, a Hazz kurwicy dostanie. nie no spoko, nie mam pytań :)
    fajnie też, że Amy polubiła Mazziego. ciekawe jak to z nią będzie, który z nią będzie ..
    Louis:Co myślisz o Amy ? Jakie wrażenie wywarła na Tobie ?
    Harry:Co myślałeś widząc, że Twoja była dziewczyna dobrze bawi się z najlepszym przyjacielem ?
    a ja mam też takie głupie pytanie do was: co u was słychać ? co dzisiaj robiłyście ? ;p
    czekam na nn :)
    Alex :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Louis: Jest ładna, miła i trochę tajemnicza. Ma w sobie to "coś", ale muszę ją lepiej poznać.
      Harry: Nic. Jest mi obojętna, powiedzmy...
      a u nas wszystko dobrze, majówka, ja, Alex, nasz przyjaciel, rodzina, wolne. dzisiaj akurat nic szczególnego, bo obie mamy gości, ale Alex była wcześniej na zakupach - amy

      Usuń
  6. świetny! cudny rozdział! ;3 czekam z niecierpliwością na kolejny. kiedy będzie można się go spodziewać? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. same jeszcze dokładnie nie wiemy. pewnie jakoś w przyszłym tygodniu xx - amy

      Usuń
  7. Bardzo mi się podoba ♥♥
    Ann

    OdpowiedzUsuń
  8. cieszę się, że w końcu dodałyście. oczywiście jak zwykle nie wiem co pisać, gdyż nie jestem w tym najlepsza xd więc zacznę od tego, że nie znalazłam żadnych błędów, a jeśli są to ich nie zauważyłam i na pewno nie kują w oczy. co do fabuły rozdziału to nie mam żadnych negatywnych opinii. wszystko jest dobrze dopracowane, a po drugie ta historia ma w sobie to coś, że z miłą chęcią mi się czyta. wydaje mi się, ża louis, jak również mazzi dużo namieszają w życiu amandy, ale też nigdy nic nie wiadomo jak to będzie z harrym. a i jeszcze muzyka świetna, kocham coldplay i strasznie pasowała mi do tego rozdziału. nie wiem czy będzie długi ten komentarz, mam nadzieję, że dłuższy nić przeciętny, gdyż wy akurat zasługujecie na takie długie opinie :)
    mogę jeszcze ewentualnie zaprosić do nas na bloga, gdzie pojawił się 6 rozdział ♥ - jamie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, jeszcze zadam pytanie:
      louis co pomyślałeś, gdy zobaczyłeś amy?

      Usuń
    2. Louis: Pomyślałem, że jest ładną dziewczyną, trochę intrygującą. Wygląda zupełnie inaczej niż moja była dziewczyna, Eleanor.
      właśnie czytam 6♥ - amy

      Usuń
  9. Jeju ja chcę już następny *-*

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi Any pasuje do Louisa albo Mazziego <3 A rozdział świetny <3<3<3
    Pytanie do Was:
    -Ile gdzieś zajmuje Wam pisanie rozdziału? : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zalezy, jak mam wene potrafie napisac rozdzial w jeden wieczor, Amy to zazwyczaj zajmuje troche dluzej, czasami piszemy kilka dni, jednak mam problem z nastepnym rozdzialem, nie moge go napisac, ale mam jeszcze duzo czasu ♥ - Alex

      Usuń
  11. BOOOOŻE, UWIELBIAM WAS, JESTEŚCIE NIESAMOWITE. ale zacznę od początku.
    czytam kilka blogów i trochę bohaterowie (z wyglądu) mi się mylą, więc pierwsze co zrobiłam otworzyłam post z bohaterami i tak patrzyłam na Amy i doszłam do wniosku, że jest bardzo bardzo ładna i zazdroszczę jej włosów, bo sama chcę sobie takie zrobić *___*
    później włączyłam muzykę i sobie pomyślałam, że uwielbiam coldplay ale akurat tej piosenki jakoś nienawidzę, mam z nią złe wspomnienia i chciałam ją wyłączyć, jednak od pierwszego zdania mi pasowała. rzadko mogę trafić na bloga gdzie piosenki są trafione, ale wam za każdym razem się to udaje.
    później czytając doszłam do wniosku, że ten blog jest lepszy niż was poprzedni i mogę już to stwierdzić. mam nadzieję, że się nie obrazicie czy coś, ale tamta fabuła wydawała mi się taka oklepana, bo każdy pisał coś podobnego (w tym ja i moja przyjaciółka). tamten czytałam tak sporadycznie co jakiś czas, ale od tego jestem uzależniona. kilka razy dziennie na niego zaglądam.
    widzę, że mamy tutaj CZWOROKĄCIK: Harry+Amy+Louis+Mazzie. tacy przystojni i problem którego wybrać. ja ogólnie uwielbiam Mazziego tak w życiu prywatnym i mam nadzieję, że nie zrobicie z niego jakiegoś pierdolonego szmaciarza, bo nie potrafię go sobie jako takiego wyobrazić.
    mogłabym pisać jeszcze dużo i dużo, ale powiem szczerze, że mi się już nie chcę, bo sama muszę pisać rozdział :)
    także życzę weny i czekam na następny ♥
    Alison

    OdpowiedzUsuń
  12. Boski rozdział ;)
    Czekam na następny ;)
    Życzę weny ;*
    ~Klaudia <3

    OdpowiedzUsuń
  13. no niezle sie zaczyna czyżby Amy coś knuła? zobaczymy jestem ciekawa dlaszego obrotu akcji i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię to opowiadanie i ucieszyłam się kiedy dodałyście 2 rozdział. Moim zdaniem fajnie wszystko się zapowiada, a akcja powoli się rozkręca. Wydaje mi się, że Amy nadal coś czuje do Harry'ego,ale kto wie. I Mazzi w tym opowiadaniu jest taki uroczy, dlatego wydaje mi się, że również z Louisem dużo namieszają w życiu Amandy. Ale ogólnie powiem wam szczerze, że najbardziej przypadła mi do gustu Alex. W sumie nie wiem dlaczego, ale Amy też bardzo lubię. Obie bohaterki mają w sobie coś, co zachęca mnie do czytania ich perspektyw. Mam nadzieję, że na 3 rozdział nie będę musiała długo czekać, ale wiadome jest to, że macie własne życie i nie siedzicie 24/h przed komputerami.
    I mam parę pytań:
    Harry czujesz się zazdrosny? Pamiętasz te czasy kiedy byłeś w związku z Amy? Dlaczego ją zostawiłeś?
    Louis spodobała Ci się Amanda?
    Mazzi co pomyślałeś widząc Amy?
    Do autorek:
    Będą rozdziały z innych perspektyw czy tylko głównych bohaterek?
    Pozdrawiam, Mia ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harry: No to trochę dziwne, kiedy twój najlepszy przyjaciel zabawia się z twoją byłą dziewczyną (a o pytania o związku nie odpowiemy, bo wszystko będzie wyjaśnione w następnym rozdziale)
      Louis: Tak, Amy wydaje się być fajną dziewczyną.
      Mazzi: Pomyślałem, że Amy może być ciekawą, tajemniczą i zabawną dziewczyną.
      Autorki: Będą, następny akurat będzie z perspektywy Harry'ego.

      Usuń
  15. Zgon na miejscu *_*

    Zayn: Czy uważasz, że Ty i Alex moglibyście być kimś więcej, niż tylko przyjaciółmi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś się nad tym nie zastanawiałem, jestem teraz z Perrie, więc nie, Alex kocham jak siostre, na razie to wszystko - Zayn

      Usuń
  16. Naprawdę bardzo dobrze piszesz, blog jest przecudowny. Sama treść opowiadania jak i jego wygląd! Przecudowny! Czekam na dalszą część! Pozdrawiam i zapraszam do siebie na prolog: bemyinspiraation.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. ostatnio zauważyłam, że macie jakiegoś przyjaciela, tzn ciągle z nim coś robicie itp, i jeszcze napisałyście, że na którymś zdjęciu przypomina Zayna, jeju *.*, opowiecie coś o nim?;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest bardzo ładny, ale nie podobny do Zayna, tylko na jednym zdjęciu Zayn ma podobną minę do jego. nie wiem co tu o nim mówić, nasza przyjaźń jest trochę dziwna, i trwa 3 lata, z przerwami, bo zawsze coś się musi spieprzyć, jak np. teraz, więc wszystko się wyjaśni w poniedziałek, chyba :) - amy

      Usuń
  18. Cudowny rozdział! Nie wiem co mogę jeszcze napisać.Zamurowało mnie,a Wy na pewno wiecie jak ogromny talent macie i nie trzeba Wam tego uświadamiać!
    Mam pytanie do Harry'ego:
    "Podoba Ci się Amy?"
    Jeśli ktoś już takie zadał,to przepraszam,ale nie czytałam wszystkich komentarzy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Harry: Byliśmy kiedyś razem, więc podobała mi się. Teraz jest jeszcze ładniejsza, a mój gust się nie zmienił. Jednak póki co to wszystko. Dziwnie tak mówić o swojej byłej dziewczynie.

      Usuń
  19. Hej, chciałam Cię zaprosić na bloga Unrealizable, gdzie pojawił się prolog. Jest to blog o przygodach 17-letniej Anki. Ocenę pozostawiam Tobie. http://love-lucki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Cóż, z reguły nie czytam żadnych blogów i nie odstępuje od tej zasady, lecz tylko ze względu braku czasu i tego, że nigdy nie trafiam na dobre opowiadania. Jednak dzisiaj po wyczerpującym dniu w szkole stwierdziłam, że to ciekawsze niż uczenie się na biologię, haha. No więc otworzyłam i przeczytałam prolog i dwa rozdziały. Muszę przyznać, że zaciekawiłyście mnie, macie dopracowane rozdziały, nie za krótkie, nie za długie, prawie żadnych błędów, fajne bohaterki (zawsze się śmieję z tego, że my też mamy u siebie Amy i Alexa, haha), osobiście kocham Mazziego od ponad 6 miesięcy, więc cieszę się, że ktoś wykorzystał go w opowiadaniu. Widzę, że mój najukochańszy Harry gra tutaj seksownego dupka, za to plus, haha. Ciekawi mnie co będzie dalej między Amy a Louisem, Mazzim no i oczywiście Harrym ♥ Mam też nadzieję, że prędzej czy później Alex powie Zaynowi, że jest ojcem Chrisa, byłoby cudownie ♥ No to tyle ode mnie, czekam na następny rozdział i obiecuję, że przeczytam wszystkie :)
    PS. U nas na secrets-of-human pojawił się 5 rozdział, mamy nadzieję, że Wam się spodobał :)
    Amy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bardzo nam miło, że zajrzałaś do nas, przeczytałaś i ci się spodobało. też się z tego śmiejemy, bo wasze opowiadanie jest u nas na 1 miejscu. haha, mamy nadzieję, że resztę przeczytasz i będziesz zadowolona :) tak, spodobał się i już dawno przeczytałyśmy, ale w weekend miałyśmy małe problemy, a wczoraj dużo nauki i nie było czasu na skomentowanie i dzisiaj miałam to zrobić, ale musiałyśmy iść do kościoła (ah, bierzmowanie), także zaraz do was zajrzę, haha - amy( śmiesznie to wygląda xd)

      Usuń
    2. haha, dobrze, że ja i Ali nie przystępujemy do bierzmowania, bo chyba by nas wywaliliby nas prędzej, niż byśmy w ogóle doszły do tego kościoła, haha. To czekamy na Wasze opinie o naszym rozdziale, mamy nadzieję, że Wam się spodoba ♥
      Amy, Twoja imienniczka ♥

      Usuń
    3. haha, u nas raczej wszystkich przyjmą, ale co oni odwalają to maskara, na wszystko karzą chodzić, nawet w jakąś sobotę na 4h do kościoła! na 4h! albo musimy pisać podania i nie wiadomo co jeszcze:( a ja już skomentowałam - amy(piękne mamy imię)

      Usuń
    4. najwspanialsze imię ♥

      Usuń
  21. Dobrze piszesz ♥ Strasznie mi się podoba, masz talent. ♥
    Zapraszam do sb : http://adriennevarnish.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. kocham strasznie to opowiadanie! <333
    a gdzie się Alex podziewa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alex rozmawiała ze mną na skype ale poszła na Violettę...
      (dobra, Thomas jest super, niech będzie ze mnie dumna♥) - amy

      Usuń
    2. omg! jestem dumna ♥ - Alex

      Usuń
  23. hej hej, cudowny, czytałam wasz wcześniejsze blogi i wszystkie są genialne, chociaż nie jestem fanką 1D to i tak baaardzo mi sie podobają :)
    mam pytanie kiedy można spodziewać sie następnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. same jeszcze dokładnie nie wiemy, muszę go skończyć i może dodałybyśmy w weekend, ale w porównaniu z poprzednimi mało osób przeczytało ten rozdział, więc musimy trochę poczekać :) - amy

      Usuń
  24. Moglybyście wstawić jakieś zdjęcie przedstawiające Mazzie'go? Będzie mi łatwiej sobie go wyobrazić <3 Myślę,że namiesza w życiu Amy :) |Czekam na następny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęcie Mazzie'go jest w bohaterach i występuje on też w zwiastunach, zresztą jeśli chcesz jego więcej zdjęć to wystarczy wyszukać ich w google, no albo pooglądać jego filmy na YT :) - amy

      Usuń
  25. PRZEPRASZAM ZA SPAM :/

    "Nerwowo odgarniałam gałęzie suchej trzciny z brzegu rzeki . Przerażenie nadal pulsowało mi przed oczami , lecz nie to jest teraz najważniejsze . Nie widzę żadnego śladu , nie widzę ani kawałka wystającego ponad wodę . "

    Nowy rozdział po długiej przerwie . Serdecznie zapraszam do komentowania . Z góry dziękuję : * Buziaki <3

    http://you-world-my-world.blogspot.com/2013/05/all-my-scars-is-open.html

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepraszam za spamowanie :/
    Chciałabyś recenzować blogi?
    Serdecznie zapraszam na nowo powstałą ocenialnię gdzie dowiesz wszystkiego:
    http://niebieskooka-ocenialnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam do was jedno pytanie, jednak nie chciałabym prosić o to na forum więc miło by było gdyby któraś z was napisała na moje gadu - gadu 40858239
    Pozdrawiam Alison ♥

    OdpowiedzUsuń
  28. mam pytanie, kiedy nowy i czy dodałybyście jakieś fakty o sobie pod rozdziałem, bo chcielibyśmy sie o was wiecej dowiedziec? ;))
    juz nie moge sie doczekac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nowy rozdział będzie najprawdopodobniej do weekendu, może wtorek - środa, zależy kiedy znajdziemy czas, a jeśli chodzi o te fakty, to nie obiecuję, bo nie wiem, co możemy o sobie ciekawego napisać, ale postaramy się dodać :) - amy

      Usuń
  29. Super rozdział. Już widzę Harrego który zazdrości Louisowi albo inne tego typu zdarzenia. Czekam na trzeci rozdział i mam ogromną nadzieję, że mnie odwiedzicie :*
    Możecie wybrać to co wam odpowiada:
    *http://nowademi.blogspot.com/ - Demi, BTR, 1D
    *http://dobrzewybieraj.blogspot.com/ - moje życie
    *http://naszagranica.blogspot.com/ - wampiry
    Życzę weny dla was oby, pozdrawiam XOXO

    OdpowiedzUsuń